To w sumie ogłoszenie techniczne. Ze względu na łatwość publikacji, więcej się będzie działo na fejsie. Przynajmniej w zakresie live blogging. Google musi jeszcze mocno dopracować opcje mobilne swojej platformy blogowej.
Tu oczywiście też będzie się działo, ale żeby być na bieżąco pamiętajcie by odwiedzać https://m.facebook.com/NINJATRAVELS/
sobota, 16 lipca 2016
Finlandia wita owocami
czwartek, 14 lipca 2016
Wyprawa 2016 Arctic Summer Laponia Latem
Już w pociągu do Szczecina, wreszcie mam chwilę skrobnąć co zaś. Po różnych przymiarkach i konceptach postanowiłam wybrać się w tym roku na koło podbiegunowe. Trasę rowerową zaczynam w najpółnocniejszym punkcie, do którego dotarłam podczas zeszłorocznej wyprawy wokół Bałtyku, czyli Rovaniemi. Stamtąd na Nordkapp i z powrotem zahaczając o co ciekawsze miejsca.
Dlaczego tam? Te pustki, dzikość, potęga natury, ekstremalne szerokości geograficzne... Już w zeszłym roku zbaczając na chwilę z nadbaltyckiej trasy kusił mnie kres Europy, ale wydłużyłoby to wyprawę o tygodnie, a do "końca Bałtyku" było tak daleko. Obiecałam sobie jednak, że kiedyś wrócę na Laponie. A że nie jestem człowiekiem odkładającym realizację marzeń na kiedyś to mknę właśnie do Szczecina by tam złapać pociąg do Lubeki, skąd promem wypływam do Helsinek. Potem tylko nocny pociąg do Rovaniemi i po 3 dobach jestem ;)
Cóż, kto raz przekroczył 66 równoleżnik ten będzie tęsknił do tych stron.
Jednym z 'podcelów' mojej poprzedniej wyprawy było spotkanie łosia. Udało się po wielokroć, do tego kilka reniferów, a tym razem chcę spotkać czlowieka: Sami - ostatnie koczownicze plemię Europy. Ale naturą też nie pogardzę. Stay tuned i przepraszam za jakość zdjęcia, ale strasznie mną trząsło.
Ekwipunek
